Potrawę w jednym ze swoich szkoleniówek pokazał Ramsay. Prosta, syta i zaskakująca. Dzięki imbirowi, chilli i czosnkowi nieciekawe mięso mielone nabiera niespotykanego smaku. Próbujcie!
Potrzebujesz:
- 500g mięsa wieprzowo-wołowego
- korzeń imbiru wielkości kciuka
- 2 ząbki czosnku
- 1 długie chilli
- 1 limonkę
- sól i pieprz
- liście sałaty
Przygotowanie:
dopraw mięso mielone solą i wrzuć na rozgrzaną patelnię. Patelnia musi być naprawdę gorąca, inaczej mięso puści soki i zacznie się gotować zamiast smażyć. Tłuszcze zwierzęce są odporne na utlenianie więc nie martw się, że powstaną tłuszcze trans jak w wypadku olejów roślinnych. Smażąc staraj się łopatką dzielić mięso na malutkie kawałeczki – wielkości groszku. Jeśli masz małą patelnię lub palnik to podziel mięso na 2 część, żeby – powtarzam – smażyć a nie gotować. Po zrumienieniu naszego mięcha wsyp je do sita, żeby nadmiar tłuszczu spłynął. Możesz go zachować i smażyć na nim steki 🙂 Obierz imbir i pokrój w małą kosteczkę (0,5×0,5cm lub mniejsze). Posiekaj czosnek i chili. Jeśli chcesz, żeby potrawa była ostrzejsza to zostaw nasionka (w nasionach tkwi wielka moc!). Wrzuć wszystko na rozgrzaną patelnie z oliwą. Posyp łyżeczką cukru trzcinowego, dzięki czemu przyprawy zaczną się karmelizować. Po 2 minutach dosyp mięso i wymieszaj wszystko. Zetrzyj do tego skórkę z limonki i wyciśnij z niej sok. Nie martw się, że będzie kwaśne, nie będzie! Ciężkie mięso nabierze lekkości i fenomenalnego zapachu. Całość możesz doprawić 2 łyżkami sosu rybnego lub sojowego (są bardzo słone i dodają głębi smaku). Potrawę możesz podawać w liściach sałaty jak zrobiliśmy to my w przepisie #20 http://www.barbellkitchen.pl/post/47869200670/20-przekaska .
Lub przygotować, jak my bezglutenowe tortille:
- 4 łyżki mąki kukurydzianej
- 4 łyżki mąki ryżowej
- szklanka wody
- szczypta soli
- 1 duże jajko
Zmiksuj wszystko. Ciasto powinno być rzadkie (dużo rzadsze niż na naleśniki z mąki pszennej). Wylewaj na gorącą i dobrze natłuszczoną patelnię. Nasze tortille będą badziej kruche niż te z mąki pszenicznej i dłużej powinny się smażyć. Ale wychodzą całkiem smacznie. Dodając więcej mąki kukurydzianek będziecie szli w stronę nachos 😉