Chodziła za mną od miesiąca! Jamie Oliver oczywiście był przyczyną.. Wersja, którą proponujemy nie jest ani strikte paleo (ze względu na żółty ser) ani wersją Jamiego – przez brak zapiekanych tostów.. (pszenica!).
Potrzebujesz:
- 2 dużę cebule
- 1 łodygę pora
- 3 ząbki czosnku
- litr bulionu
- starty żółty ser do położenia na dnie talerza
- oliwa + łyżka masła
Przygotowanie: Pokrój cebule na pióra, pora i czosnek. Na rozgrzaną oliwę z łyżką masła wrzuć posiekany czosnek. Po minucie dorzuć pokrojone warzywa. Duś mieszając co parę minut aż cebula i por staną się szkliste i lekko zbrązowieją. Zalej wszystko bulionem (własnej roboty!!!) i gotuj na średnim ogniu przez 10min. Dopraw solą, pieprzem, łyżką sosu sojowego.
Podanie: rozłóż starty, żółty ser na dnie talerza i zalej go gorącą zupą. Na wierzch pasuje świeży tymianek lub zesmażony na oliwie liść szałwi 🙂