Uwaga! Przepis ten jest ekstremalnie niebezpieczny! I trzeba się z materiałem obchodzić baaaardzo ostrożnie. Zapytacie dlaczego?! Ano dlatego, że brownie jest mocno uzależniające i grozi przejedzeniem. W dni treningowe macie wolną rękę;)
Potrzebujesz:
- 700 g batatów (2 sztuki średniej wielkości)
- 100 g daktyli
- pół szklanki kakao
- 3 jajka
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 4 łyżki mąki kokosowej
- ulubione owoce (opcjonalnie; mrożone lub świeże)
- łyżeczka (4-5g) cynamonu (możesz go kupić online, jak i inne przyprawy z rabatem 5% h: barbell)
Opis:
Bataty ugotuj do miękkości i wystudź. Daktyle zalej wrzątkiem i pozwól im zmięknąć (ok 10 minut). Do miski wrzuć bataty, namoczone daktyle i wszystkie pozostałe składniki. Zblenduj na gładką masę. Formę o wielkości ok 30×20 cm wyłóż papierem do pieczenia lub folią i piecz przez ok 30- 35 min w temp. 180 stopni.
Rada:
Do ciasta polecam dodać kwaskowate owoce, które będą się fantastycznie komponowały ze słodkim brownie. Moimi ulubionymi w tym przypadku są borówki amerykańskie, jagody, maliny, wiśnie i często, szczególnie poza sezonem “owocowym” używam owoców mrożonych. Wystarczy tuż przed wstawieniem ciasta do pieca, wyłożyć je na wierzch i delikatnie docisnąć. Ilość owoców zależy od Was, ja jako fanka borówek i malin, nie żałuję ich;)
Jeśli nie zdecydowaliście się dodać cynamonu do ciasta lub bardzo go lubicie możecie posypać go po wierzchu ciasta dekorując je w ten sposób. Pamiętajcie, że cynamon poprawia glikemię poposiłkową, gdy spożyje się go znaczną ilość (3-6g) w porcji. Przeczytaj o tajemnicy działania cynamonu tutaj